Po pierwszej połowie Korona Kielce była najsłabszym zespołem 18. kolejki PKO Ekstraklasy. W drugiej pokazała zupełnie inne oblicze i była bliska wywiezienia punktu z Warszawy. – Zawsze, jak przegrywasz 0:3, to praktycznie czekasz na końcowy gwizdek. Nasza reakcja była bardzo dobra. Musimy się skupić na tych momentach – powiedział nam Jacek Kiełb.